Tradycją ostatnich lat jest, że w naszym kościele społeczność Marek z przedstawicielami władz, kombatantów, szkół i organizacji społecznych obchodzi Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych – Niezłomnych. W tym roku licznie zgromadzeni wierni modlili się w intencji poległych po II wojnie światowej rodaków, którzy nie złożyli broni. Kilku bohaterów wspomniał we wzruszającym kazaniu ksiądz Krzysztof Bodecki, który mówił nie tylko ich olbrzymim przywiązaniu do ojczyzny, ale także o niezłomnej wierze. Generał Fieldorf „Nil”, Łukasz Ciepliński „Pług”, Danuta Śledzikówna „Inka” czy rotmistrz Witold Pilecki to tylko kilku spośród bohaterów, o których pamięć możemy dbać dopiero od niedawna. Pan Andrzej Rostek przeczytał list prezydenta Dudy z tej okazji. Oficjalna historia chciała te osoby zapomnieć, lecz teraz możemy o nich mówić i za nich się modlić.
Ksiądz Krzysztof przytoczył niezwykłe świadectwo wiary i miłości do ojczyzny Łukasza Cieplińskiego „Kochana Wisiu! Jeszcze żyję, chociaż są to prawdopodobnie już ostatnie dla mnie dni. Siedzę z oficerem gestapo. Oni otrzymują listy, a ja nie. A tak bardzo chciałbym otrzymać chociaż parę słów Twoją ręką napisanych (…). Ten ból składam u stóp Boga i Polski (…). Bogu dziękuję za to, że mogę umierać za Jego wiarę świętą, za moją Ojczyznę i za to, że dał mi taką żonę i wielkie szczęście rodzinne.”
Cześć i chwała bohaterom!